Lokalizacja:
Ul. Legionów 64, 21-110 Skarżysko-Kamienna, woj. świętokrzyskie GPS: 51.105341°N, 20.852641°E
Opis:
(za tablicą informacyjną)
"Po rozebraniu w 1928 roku starego kościółka wybudowany został w tym samym miejscu nowy, także drewniany, według projektu architekta Waleriana Wołodźki, "budowniczego" skarżyskiej fabryki amunicji. Jest on zbudowany w konstrukcji zrębowej, na podmurówce z kamienia. Prezbiterium skierowane jest na zachód. Dach kościół ma dwuspadowy, o konstrukcji storczykowej. Architekt Walerian Wołodźko zaprojektował także dzwonnicę."
Pierwszy kościół powstał w tym miejscu jeszcze w XIX wieku. W latach 1913-1917, w kościele pracował ks. Kazimierz Sykulski, zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Ksiądz Sykulski został beatyfikowany przez ojca świętego Jana Pawła II w 1999 roku. Kościół był siedzibą parafii od roku 1919 do lat 80-tych, kiedy to zbudowano nowy kościół. Od tamtego czasu stary kościół stoi nieużywany.
W latach 1953-1957, częstym gościem na plebanii był Leopold Staff, którego gościł ks Antoni Boratyński. Poeta przebywał tu wraz z żoną Heleną. Podczas pobytu w Skarżysku powstało kilka wierszy. Częstym zajęciem poety było przesiadywania w ogrodzie pod ulubionym świerkiem. Na pamiątkę tamtych czasów powstał pomnik oraz symboliczna ławeczka. Leopold Staff zmarł w Skarżysku 31.05.1957 roku.
Galeria
Ławeczka i pomnik (niżej) Leopolda Staffa.
po raz kolejny w zwykłej beczce po kapuście, bez żadnego oznaczenia co
to jest i bez żadnej (nawet skromnej) obwoluty dla tej beczki, która
nadawałaby jej odpowiednią rangę - to wyraz szacunku dla wiernych,
gości tej parafii oraz samego poszanowania obrządków ?
Przecież woda święcona to sakramentalium, które powinno być
odpowiednio przechowywane.
Swoje istnienie czerpie przecież z wiary w moc oczyszczającą wody, a jej
korzenie sięgają Starego Testamentu oraz faktu chrztu Chrystusa w
Jordanie.
Jestem po raz kolejny na świętach w skarżysku u rodziny i nie tylko moim
zdaniem nie jest to świadectwo "dbania" o tradycję, nie
mówiąc już o tym, co sobie myslą o parafii - właśnie przyjezdni.
Co innego gdyby był wyższy. Wtedy przydałby się na maszt GSM.
Przepraszam, że odchodzę od tematu, ale bardzo mnie razi to co widać w tle za opisywanym kościołem. Anteny sieci komórkowej na wieży kościoła to przesada.
Handel na przestrzeni ostatnich wieków zawsze koncentrował się wokół kościołów ale nie w środku czy z wykorzystaniem jego murów.
Wypędzenie kupców ze świątyni, papież Benedykt XVI nazwał czynem profetycznym (za L'Osservatore Romano 03.2012), co powinno dać wspomnianemu proboszczowi asumpt do działania.
Do tego ten cały modernizm nie sprzyja zachowaniu tradycji, niszczeje drewniany kościół, niszczeje historia, niszczeje tożsamość.
Regulamin
Moje komentarze