Przebieg:
Czerwona Górka [PKP Łączna] (0 km) - Łączna (1,5 km) - Zalezianka (3 km) - Szałas (14,5 km) - Kopcie (16,5 km) - Odrowążek (19,5 km) - Gosa (24 km) - Hucisko (27 km) - Stąporków (31 km)
Informacje praktyczne:
- długość trasy: około 31 km
- czas przejścia: 6 h (szybkim tempem)
- stopień trudności: trasa łatwa, za wyjątkiem źle oznaczonych i zarośniętych odcinków
- trasa źle oznaczona, zwłaszcza w lesie za Zalezianką
Opis:
Kilka dni po przejściu tego odcinka, znalazłem na stronie pttkkonskie.pl, informacje o zamknięciu do odwołania, szlaku na odcinku Łączna - rezerwat Diabla Góra:
"W związku z realizacją projektu "Piekielnego Szlaku" informujemy, że od dnia 31 marca 2014r. z użytkowania zostaje wyłączony pieszy szlak turystyczny koloru czerwonego.
Decyzja dotyczy całej długości szlaku od miejscowości Łączna przez Zalezianka, Szałas, Stąporków, Czarną, Janów, Wąsosz, Sielpię, aż do Cieklińska, Maleńca, Starzechowic i rez. "Diabla Góra". Wyłączenie szlaku obowiązuje do odwołania."
Dobrze, że nie wiedziałem o tym zanim wsiadłem do pociągu, bo być może nigdy bym nie poznał obecnego przebiegu szlaku. A tak byłem, zobaczyłem i mam dla Was relację. Niestety w dniu, w którym odwiedziłem szlak, miałem limit czasowy na wycieczkę, dlatego część szlaku musiałem nawet biec, żeby zdążyć na konkretną godzinę. Nie da się ukryć, że moja relacja będzie gorsza niż to zwykle bywa, za co przepraszam.
Dni coraz krótsze więc wycieczkę rozpocząłem jeszcze "w nocy". Świt w Łącznej (ściśle w Czerwonej Górce) zafundował mi piękne widoki czerwonego nieba nad horyzontem (wiem, że to był inny kolor, ale jako mężczyzna podałem najbliższy ze znanych mi kolorów - z puli szesnastu).
Wczesne wyjście na szlak pozwoliło mi również obserwować walkę słońca z mgłą. Mgła miała marne szanse na zwycięstwo, ale dzielnie się broniła, tworząc razem ze słońcem piękne widowisko.
Szlak na tym odcinku nie przebiega obok jakichś znanych zabytków, rezerwatów itp. Nie znaczy jednak, że jest nie warty wysiłku. Po drodze spotkamy kilka starych krzyży, figur, jakiś pomnik, czy stary kościół w Odrowążku. Jednak główną atrakcją jest las!
Las, szczególnie na odcinku kilku kilometrów za Zalezianką, może dać mocno w kość. Jest gęsty, ścieżki czasami nie istnieją, a oznaczenia są albo ich nie ma. Widać, że dawno nie widział turystów - ścieżki zarośnięte, przykryte liśćmi, często zalane wodą... Przyznam, że gdyby nie GPS, pewnie wycofałbym się na tym etapie - nie mogłem znaleźć szlaku, który prowadził przez zarośla, bo ścieżki nikt od dawna nie rozdeptywał. Dodając do tego fatalne oznaczenia...
Mam nawet swoją teorię na temat sposobu oznaczania szlaków - tak gdzie da się dojechać samochodem (ostatecznie rowerem) oznaczeń nie brakuje. Gdzie trzeba wejść na nogach... Wiem, że taka opinia jest krzywdząca dla większości znakujących pttk-ów, ale czasami nie mogę takiej myśli odgonić...
Na tym odcinku szlak flirtuje z rzeczką Krasną, tworząc liczne przeszkody wodne, które na szczęście można pokonać bez większego wysiłku. Trzeba też dodać, że rzeczka bardzo urozmaica wędrówkę w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Za wsią kopcie zgubiłem szlak, bo trudno było go nie zgubić. Kilka rozdroży i żadnych oznaczeń. Z prostego rachunku prawdopodobieństwa wynika, że jeśli mamy cztery możliwości a jedną szansę, to trudniej trafić niż zbłądzić. Na szczęście szybko dotarłem do szlaku, czyli drogi do Odrowążka. Podobną sytuację miałem w lesie pomiędzy Gosaniem a Huciskiem. Tu nie wiem czy zgubiłem szlak, czy zwyczajnie nie było oznaczeń na dłuższym odcinku...
Dalej już tylko las do samego Stąporkowa.
Galeria
Świt w Czerwonej Górce, na stacji PKP Łączna
"Świętokrzyska sosna reliktowa" - kuzynka pienińskiej :-)
Krzyż z 1939 roku w Zaleziance
Mgła kontra wschodzące słońce.
Tędy biegnie szlak, kwestia wiary w... GPS
Przy wyraźnej ścieżce to i dwa oznaczenia się znajdą...
Droga na Śiwnią Górę
Okolica wsi Szałas
Droga na Odrowążek
Sama zaś w napięciu czekam na efekty tworzenia piekielnego szlaku. Uważam, że powinien być znakowany nieco inaczej niż tradycyjne szlaki. Ale na to już chyba nie mamy wpływu. Wydaje mi się, że malują go jak typowy czerwony.
A jak miałoby wyglądać to znakowanie?
Pozdrawiam.
Regulamin
Moje komentarze