Jedną z właściwości butów turystycznych, i chyba najważniejszą, jest ich "wodoodporność". Zgodzi się z tym każdy, kto choć raz musiał przejść kilka kilometrów z wodą wewnątrz buta, co gorsza w ujemnej temperaturze. Z powodu drugiej ważnej właściwości - "oddychalności" - buty turystyczne nie mogą być całkowicie szczelne, co za tym idzie - istnieje ryzyko wdarcia się wody do wnętrza obuwia. Sposobem na podniesienie stopnia wodoodporności butów jest tzw impregnacja.
Impregnacja oznacza nasycenie lub nałożenie na powierzchnię materiału określonych chemikaliów, w celu podniesienia odporności materiału na określone czynniki. Inaczej impregnuje się drewno do budowy domu (ma być niepalne i odporne na szkodniki), a inaczej obuwie.
Metod impregnacji obuwia jest wiele, tak jak wiele jest rodzajów butów. Metoda zależy od przeznaczenia butów, materiałów z jakich jest wykonany itp.
Najpopularniejszym sposobem impregnacji (bo i takich butów jest najwięcej) jest psikanie butów odpowiednim sprayem. Metoda ta stosowana jest przy butach z cholewką wykonaną z połączenia słabej jakości skóry (zamszu, weluru, dwoiny) i materiałów syntetycznych (cordury). Taki but zwykle wyposażony jest w botek z membrany "wodoodpornej". But po wyczyszczeniu należy spryskać preparatem i na tym koniec. Na powierzchni buta tworzy się warstwa hydrofobowa, która sprawia, że woda "nie trzyma" się buta. Impregnacja taka jest bardzo nietrwała i dość kosztowna.
Drugim sposobem impregnacji jest metoda tłuszczowa. Metoda ta jest mniej powszechna, bo i butów do których można ją zastosować, jest znacznie mniej na rynku.
Do jakich butów stosuje się impregnację tłuszczową?
Impregnację tłuszczową stosuje się do butów, których cholewka wykonana jest w całości ze skóry. Dodatkowo musi to być tzw skóra "gęsta" czyli skóra licowa lub nubuk. Nie powinno się stosować metody tłuszczowej do butów wykonanych ze skór "rzadkich" czyli zamszu, weluru albo dwoiny. Taka impregnacja będzie po prostu nieskuteczna.
Nie ma znaczenia czy but ma pod skórą botek z membrany czy nie. Impregnacja tłuszczowa w żaden sposób nie ogranicza właściwości membrany.
Jak działa impregnacja tłuszczowa?
Skóra nie jest strukturą jednolitą i szczelną. Pomiędzy włóknami kolagenowymi występują tzw mikropory, brzydko mówiąc - "dziury". Dziury te są niezbędne do uzyskania naturalnej oddychalności skóry. Chodzi o to, żeby te mikropory były na tyle małe, żeby nie przepuściły cząsteczek wody do wnętrza buta. Jednocześnie muszą być na tyle duże, żeby cząsteczka pary wodnej mogła się wydostać na zewnątrz.
W wyprawionej skórze, mikropory są zwykle zbyt duże i dlatego trzeba je uszczelnić za pomocą tłuszczu (jest to mocne uproszczenie, ale temat będzie rozwinięty w dalszej części artykułu).
Preparaty do impregnacji tłuszczowej.
Impregnacja tłuszczowa jest metodą kilkuetapową, gdzie na każdym etapie stosuje się inne środki chemiczne. Tak więc potrzebujemy:
- olej do skór - musi to być olej przeznaczony do skór, nie może to być olej jadalny itp. Zadaniem oleju jest zmiękczenie i uelastycznienie skóry co przedłuża jej żywotność. Olej można kupić w sklepie obuwniczym lub hippicznym
- tłuszcz do skór - przeznaczony do skór itd. Zadaniem tłuszczu jest uszczelnienie mikroporów skóry, szwów itd. Jak to jest, ze nie zapycha porów całkowicie - nie wiem :-)
- pasta woskowo żywiczna - zadaniem pasty jest utworzenie zewnętrznej warstwy ochronnej
- terpentyna - nie służy do impregnacji, ale jest potrzebna do usuwania pozostałości poprzedniej impregnacji przed nałożeniem nowej. Terpentynę można kupić w sklepie budowlanym (niestety mocno śmierdzi) lub w sklepach malarskich (ta z kolei jest oczyszczona i łagodniejsza w zapachu)
Jakie preparaty stosować - ktoś powiedział sprawdzone! Ja mogę polecić preparaty z rodzimej produkcji, firmy Coccine.
Zestaw: olej - tłuszcz - pasta woskowo żywiczna, firmy Coccine
Oczywiście nie są to jedynie słuszne preparaty. Są inne, pewnie nawet lepsze. Ja stosuję taki zestaw z dwóch powodów: po pierwsze działa, po drugie można go kupić prawie w każdym sklepie obuwniczym.
Przebieg impregnacji
Krok pierwszy - czyszczenie. Do impregnacji należy buty odpowiednio przygotować. Buty muszą być czyste i suche. Buty myjemy w letniej wodzie za pomocą szczotki, gąbki itp. Nie wolno używać chemii domowej typu mydło, proszek do prania itp. W sklepach można kupić specjalne mydło do skór, ale moim zdaniem to zbędny wydatek. Po myciu buty trzeba wysuszyć w temperaturze pokojowej.
Buty po sezonie, widoczne resztki starej impregnacji
Jeśli buty są nowe tzn. nigdy nie były impregnowane, możemy przystąpić bezpośrednio do impregnacji. Jeśli jest to kolejna impregnacja, należy najpierw usunąć pozostałości poprzedniej. Chodzi szczególnie o pastę, której resztki będą blokować wchłanianie się oleju i tłuszczu. Starą pastę usuwamy za pomocą szmatki nasączonej terpentyną (rozpuszczalnikiem). Szmatkę należy często zmieniać, tak żeby nie rozsmarowywać starej pasty po bucie, a ją usuwać.
Usuwanie starej impregnacji za pomocą terpentyny.
Terpentyna jest trująca dla człowieka, dlatego należy czyścić buty na zewnątrz, albo w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Po zmyciu starej impregnacji buty wyglądają podobnie jak te, które kupiliśmy :-).
Buty po usunięciu starej impregnacji.
Krok drugi - olejowanie. Na początku tego punktu muszę ostrzec właścicieli butów nubukowych. Zanim potraktujesz swoje nowe, piękne, drogie buty olejem musisz wiedzieć, że ZMIENIĄ SWÓJ WYGLĄD NIEODWRACALNIE! - patrz zdjęcia niżej. Na tym etapie możesz zawrócić z tej drogi i zastosować impregnację psikadłami.
Ci mniej przywiązani do wyglądu aplikują olej na buty, rozprowadzając go dokładnie na całej powierzchni. Buty pozostawiamy na kilkanaście godzin i jeśli skóra jest nadal sucha powtarzamy olejowanie.
Buty po sezonie, widoczne resztki starej impregnacji
Ile razy aplikować olej? - Nie ma reguły. Ważne żeby nie przesadzić. Potrzebna ilość oleju zależy od stopnia wysuszenia skóry i jej grubości. Ja nigdy nie nakładałem oleju więcej niż dwa razy - ale jakie to ma znaczenie... Jeśli olej przestanie wsiąkać na pewno należy zakończyć etap olejowania. Buty powinny być odstawione na około 24 godziny.
Buty po nałożeniu oleju do skór
Krok trzeci - natłuszczanie. Podobnie jak olej, tłuszcz należy dokładnie rozprowadzić po całej powierzchni skóry. Gdzieś czytałem, że dobrze jest trochę podgrzać tłuszcz, żeby był rzadszy i lepiej się wchłaniał. Ja tłuszczu nie podgrzewam, ale wcieram go palcami, co skutkuje podgrzaniem przy wcieraniu.
Natłuszczanie.
Nakładając tłuszcz należy zwrócić szczególną uwagę na szwy, zaczepy sznurówek, zgięcia i inne miejsca gdzie woda ma ułatwioną drogę do wnętrza buta. Jak w przypadku olejowania nie ma reguły co do ilości nakładanych warstw. Ważne żeby robić przerwy pomiędzy warstwami i 24h przerwy przed nakładaniem pasty.
Buty po natłuszczaniu.
Krok czwarty - pasta woskowa żywiczna. Pastę nakładamy tak jak na każde inne buty, może tylko staranniej, zwłaszcza w okolicach szwów i zgięć. Do nakładania pasty najlepiej użyć szczotki z naturalnego włosia.
Nakładanie pasty woskowo żywicznej.
Dla lepszego efektu pastę można podgrzać. Radzę zachować ostrożność stosując metodę podpalania pasty :-).
Po pastowaniu - gotowe do drogi...
Tak wykonana impregnacja zabezpiecza buty na tygodnie jeśli nie miesiące. Osobiście wykonuję impregnację maksymalnie dwa razy w roku. Częstotliwość impregnacji zależy od częstotliwości i warunków użytkowania butów. Pomiędzy impregnacjami wystarczy przeszczotkować buty, a w razie ubytków pasty ponownie ją nałożyć.
Jak wcześniej pisałem, impregnacja tłuszczowa ma duży w pływ na wygląd butów, zwłaszcza tych z nubuku. Zmiany w wyglądzie możecie prześledzić na poniższym zestawieinu z kolejnych etapów impregnacji.
Zmiany w wyglądzie butów po kolejnych etapach impregnacji (kliknij żeby powiększyć)
Jeszcze kilka słów na temat kosztów. Komplet preparatów kosztował około 30 złotych jakieś 2 lub 3 lata temu. W podobnej cenie było wtedy opakowanie psikadła do butów z membraną, które starczało max na dwa razy. Biorąc pod uwagę, ze psikać należy znacznie częściej, impregnacja tłuszczowa jest bardzo opłacalna. Mój zestaw miałbym do dziś, gdyby nie to, że olej uległ przeterminowaniu (reszta się trzyma :-)).
Wiem, ze nie wyczerpałem tematu do końca, ale nie było to moim celem. Jeśli ktoś chciałby zgłębić temat i ma dużo czasu na czytanie to polecam forum:
www.turystyka.skibicki.pl
Można tam znaleźć bardzo dużo wartościowych informacji (nie tylko o butach).
Na koniec chciałbym dodać, że stosując metodę opisaną w artykule, robisz to na własną odpowiedzialność. Ja opieram się na moich doświadczeniach, a przede wszystkim na dziesiątkach lat doświadczeń naszych ojców i dziadków. Jeśli Twoje buty zmienią kolor, lub będą się kleić z nadmiaru tłuszczu - będzie to skutkiem Twoich działań :-).
Pozdrawiam
Do zobaczenia na szlaku
pozdrawiam
Szansa jest na pewno. Pytanie co to za pasta i z czego zrobiona. Każda pasta kiedyś sama schodzi.. :-). Terpentyna rozpuszcza tłuszcze, parafiny, żywice i trochę innych substancji. Prawdopodobnie pastę "z kiosku" też, ale tu tylko zgaduję! Jak obecna pasta zejdzie sama albo ją zmyjesz, to bez problemu można impregnować tłuszczowo.
.
meindl black cobra buty w większości wykonane
ze skóry licowej jedynie w okolicach kostki i w większości
język wykonany z cordury, buty na membranie
gore-texowej i teraz pytanie jak konserwować część
skórzaną? Zazwyczaj je pastowałem ale jak zastosuje
powyższy opis to jak uzyskać dobry wygląd skóry w miejscach
w których skóra jest przetarta?
Pozdrawiam
co zrobić z nowymi butami ze skóry licowej? Takimi które są zaimpregnowane produkcyjnie i nie były noszone? Jeśli decyduję się na zaimpregnowanie ich samemu, przedstawioną przez Ciebie metodą, to jak zdjąć tą oryginalną warstwę? Terpentyną? Mydłem do skór?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kupiłem buty ze skory licowej Meindl Engadin. Ponieważ pilnie wyjeżdżałem nad morze i musiałem ich używać zaimpregnowalem je "na szybko" tym co było pod ręką - kremem Aqua Stop dla dzieci.
Niestety zanurkowaly z właścicielem w morzu (tak że nawet górą się wlało). Wypłukałem słodką wodą. Wysuszyłem.
Wszystko działo sie wiosną. Potem pilny wyjazd i buty zostały w przewiewnym miejscu. Teraz chciałbym naprawić ew. szkody. Czy po prostu zacząć od początku, czy ze wzgl. na sól (są drobne wykwity) zrobić coś więcej?
Będę wdzięczny za każdą uwagę.
Ja bym najpierw usunął krem, potem sól, a dopiero impregnował.
pozdrawiam
Słyszałem, że do wywabienia wykwitów soli można używać octu. Co Pan o tym sądzi?
Dziękuję za odpowiedź.
Nie chcę zaszkodzić Twoim butom więc od razu piszę, że nie jestem chemikiem i nie wiele wiem o działaniu octu itp. Tak jak wyżej, polecam odwiedzenia strony www.turystyka.skibicki.pl - tam pewnie znajdzie się ktoś, kto fachowo doradzi.
pozdrawiam
Zasady i warunki